piątek, września 07, 2001

^ ^ kot =o= let- ( 2 )_} ter . ~ ~

Dzień dwudziestyktóryś... Moja kotka okazuje się być kotem... !!! (prawie pewne)

Cóż, "nobody's perfect", jak podobnie ponurą sytuację skomentowano w "Pół żartem pół serio".

do tej pory zwał(a) się LARA ANGELINA MARILYN. Chyba pozostanę przy tym ostatnim. Ale przynajmniej z chęcią zamontuję mu sex-locka.

Właśnie się załatwia i, mrużąc oczy, wiem, co sobie myśli... "Ale cię zrobiłem w ..." no właśnie, to znalazła mu(?) sąsiadka. Dobrze, źe choć załatwia się na niemiecki piasek, zawsze to patriotyczniej, choć mniej ekonomiczne.


PS: A Marka K. zabiję :## (ci, co znają, niech przekażą), cienki zeń ten, no... "pośrednik kobiet", by użyć eufemizmu.


---
Bohaterem serii jest mój kot o wielu imionach, *26.06.2001