środa, stycznia 01, 2014

NORGES LOVER (81) 35 cm styka

Co roku sam się na to nabieram. Pierwszego stycznia dodałem sobie zwyczajowo rok, ale coś mi nie gra... Okazuje się, że już doliczałem sobie rok przed Sylwestrem, tak że teraz wylądowałem jak rosyjska strefa czasowa „o jeden most za daleko”. A przecież nie ma już gdzie i po co biec, 35 lat wystarczy, żeby zostać prezydentem w tak elitarnym kraju jak Polska (w Norwegii nawet król może być młodszy!).

Że 35 styka, uznali też w Norwegii w 2010 r., zapisując tyle km dróg rowerowych w budżecie. Zapis ten czekał w moich szkicach, bo trójka i piątka w ogóle okazują się szczególnie płodne inaczej. Raz w Oslo dróg rowerowych wybudowano 3 km w 5 lat (albo 5 km w 3 lata – nigdy nie pamiętam, ale co za różnica?). Podczas gdy w planie było co najmniej… trzy razy pięć...dziesiąt!.

Ja zaś przed Świętami nosiłem gazety do klatki 35cm! Normalnie duma rozpiera… W końcu to dwa razy więcej niż za mało. Zastępując tu tymczasowo regularnych roznosicieli gazet (i takoż mniej regularnych mężów w delegacjach), odwiedzam też różne centrale gazeciarzy i spotykam różnych szefów zmiany.

- A, to ty, Hubert! - wita mnie jeden jak starego znajomego. Szczerze, jakoś go nie pamiętam; ale miło mi, że moje imiennicze alter ego prowadzi samodzielne życie towarzyskie. Zresztą po drugim imieniu to zawsze jakoś tak bardziej po ludzku, niż kiedy mówi do mnie sam szef z biura: po nazwisku. Bierze je chyba za imię, skoro mają tu żeńskie Torunn i Jorunn. Proszę, jak znalazł, mam już imiona dla córek (Z tego jednego powodu wstrzymywałem się jeszcze z założeniem rodziny, bo ja lubię mieć wszystko wprzód zaplanowane).

Hubert na drugie dostałem na cześć wielkiego polskiego trenera siatkarzy Huberta Wagnera. Specjalnie się do tego imienia nigdy nie poczuwałem, aż dostałem swoje pięć minut u panny, której wieloletni partner miał tak na imię. Podobno ujął mnie nawet w oficjalnym poczcie swych następców. Uznałem to za namaszczenie i znak od Historii przez wielkie „H”. A ta zna takie precedensy: jak na przykład elektor saski Fryderyk August, który stał się nam Augustem II. Ja jednak nie okazałem się taki Mocny...