(tytuł nie zdziwi nikogo, kto wie, że Haruki Murakami dostał nagrodę Kafki za powieść „Kafka nad morzem“).
Barack Obama dostał Nobla, bo się dobrze zapowiada. A ja to co, może źle się zapowiadałem?
Niestety, najinteligentniejsi mają pod górkę, o czym donosił przed paroma tygodniami piątkowy magazyn Aftenposten. Jeden z najinteligentniejszych Norwegów (IQ 180) montuje zawodowo stereo w samochodach. „Dlaczego nie rozwiąże problemów światowego kryzysu czy ocieplenia klimatu?“ - pyta redakcja (a ja dopowiadam: „Albo żeby chociaż zamiótł te cholerne liście z torów metra!“)
Jak pisze w The Outliers Malcolm Gladwell, powodzenie człowieka rośnie wraz z jego inteligencją, ale tylko do pewnej wartości granicznej. Powyżej IQ 120 jest już człowiekowi coraz trudniej na świecie. Się po prostu nie dostosuje. I roznosi gazety w obcym kraju, jak ja czy szalony Niemiec zwany Crazy German. Albo tak, jak Grady Towers, który zginął przed dziewięcioma laty, pracując jako stróż nocny w parku w Arizonie. Jego iloraz inteligencji otworzył mu drzwi do Mega Society, najbardziej elitarnego klubu superinteligentnych, witającego jedną osobę na milion. Prometheus Society przyjmuje jednego na 30 000, Triple Nine Society - jednego na 1000, a Mensa - co pięćdziesiątą osobę.
Za to kartę Smart-clubu może mieć tutaj każdy, bo to karta rabatowa jednej sieci marketów. Wprawdzie zupełnie mi niepotrzebna, bo w Oslo są tylko takie dwa, i to na obrzeżach, ale zaopatrzę się w taką przed powrotem do Polski. Będę ją w kraju zawsze „przypadkowo“ wyciągał zamiast każdej innej.
Wprawdzie nie rozwiązałem trudniejszego z dwóch zadań, jakie zamieszczono w artykule, ale przecież co ja się tutaj miałem z tymi skrzynkami pocztowymi! Albo z tą wieżą przed dworcem w Oslo. Ma pięć pięter opasanych świecącymi na czerwono kręgami. W zeszłym roku chodząc na roznoszenie gazet codziennie utyskiwałem, że któryś z tych zestawów nie świeci. No ale codziennie też się to zmieniało - i to świeciło się coraz więcej. Aż zrozumiałem nareszcie, że w ten sposób na wieży prezentowane są dni tygodnia. Poniedziałek - 1. piętro, wtorek - 1. i 2. i tak dalej, aż w piątek świeci się cała wieża (w weekend znowu jakieś kombinacje, których nigdy już nie rozgryzłem).
Ciekawy to eksperyment, tym szczególniej, że i tak nikt nie rozumie, o co chodzi z tymi światłami. Może to więc jakieś kolejne stowarzyszenie typu jeden na milion?
Inteligencja miejscowych, a właściwie jej brak objawia się (o ile brak może się objawiać) w otwieraniu drzwi metra. Żeby drzwi się otworzyły, wystarczy raz nacisnąć przycisk w dowolnym momencie po ich uprzednim zamknięciu. Otwierają się z pewnym opóźnieniem od zatrzymania pociągu, przez co wielu gubi się, wciąż naciskając w popłochu przycisk. Najlepsze, że drzwi się przecież kiedyś wreszcie otwierają, w związku z czym delikwent jest przekonany o skuteczności swojej strategii!
Przyznam się, że ja zawsze gubię się robiąc coś po raz pierwszy, no ale ileż razy można po raz pierwszy otwierać drzwi w metrze? (No tak, rozumiem, przecież raczej nigdy nie są to akurat te same drzwi). Czyli ogólnie ludzie są tutaj tak samo głupi, jak gdzie indziej. I tak samo wpychają się na chama do tramwajów i metra, nie przepuszczając wychodzących. To taki mój absolutny test na mądrość zbiorowości, w nawiązaniu do testu Sonny'ego z „Prawa Bronxu“ Roberta de Niro.
A w Polsce nadinteligentnych zostało więcej. Kiedy rozesłałem znajomym zaproszenie do wejścia na mój blog, stowarzyszenie Irasiad obsiadło kamienicę przy Miodowej w Szczecinie. Ciekawe, co na to mój sąsiad, któremu często przeszkadzała za głośna muzyka. Raz mi napisał w sms: „kreska na potencjometrze i będzie cacy“. No jasne, po kresce zawsze jest cacy, ale trzeba już być na niezłym haju, żeby ją wciągać z pokrętła!
-
►
2015
(20)
- ► października (3)
-
►
2010
(35)
- ► października (2)
-
▼
2009
(24)
-
▼
grudnia
(8)
- NORGES LOVER (42) Come on in p*** lovers!
- NORGES LOVER (41) Łapka zwana Rysią
- NORGES LECTER 4.0 Po drugiej stronie kaski
- NORGES LOVER (39) Pan Samochodzik i Skarb Państwa
- NORGES LOVER (38) Nobel nad morzem
- NORGES LOVER (37) Subway to Mars
- NORGES LOVER (36) Lemon Curry?
- NORGES LOVER (35) Bez popeliny
- ► października (5)
-
▼
grudnia
(8)
-
►
2008
(19)
- ► października (1)